Drugi dzień żeglowania jest już spokojniejszy i w planie poza podziwianiem widoków mamy jedynie snorkling koło Hayman Island. Na otwartym morzu cały czas nieźle wieje! Koło południa ponownie bardzo smakowity lunch od kapitana i schodzimy pod wodę. Rafa jest tutaj prawie wszędzie, ale ze względu na muł widoki są ograniczone.
Późnym popołudniem dobijamy z powrotem do Airlie Beach i mamy już zarezerwowaną grupową kolacje przy porcie :) Wypad bardzo udany, a Whitehaven Beach należy do obiektów - must see!