Geoblog.pl    MisiaLech    Podróże    Meksyk, Gwatemala, Panama    Monte Alban – Hierve el Agua - Tehuantepec
Zwiń mapę
2007
17
sie

Monte Alban – Hierve el Agua - Tehuantepec

 
Meksyk
Meksyk, Tehuantepec
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10724 km
 
Z wysoko położonego, już w górskim krajobrazie miasteczka Oaxaca kierujemy się na południowy wschód, gdzie zaraz obok jest słynna góra Monte Alban ("Miasto Świtu"). Na szczycie są ruiny podobno najwspanialszego miasta Zapoteców. Po wejściu po długich schodach faktycznie widać dobrze zachowane zespoły piramid i typowe boisko do rytualnej gry w piłkę. Drużyna przegrana była zawsze składana w ofierze bogom... Miejscowi naciągacze wciskają nam kilka pamiątek w postaci maski i figórek, za które strasznie przepłacamy, jak sę później okazuje.

Niedaleko dalej (na drodze do Tehuantepec) warto zobaczyć podobno największe drzewo Meksyku (i nawet świata) w miejscowości Arbol de Tule - ma 2000 lat i obwód pnia ok 54m.

Dalej dojeżdżamy w okolice miejscowości San Pablo Villa de Mitla, gdzie przesiadamy się w lokalne pick-upy. Cel wyprawy: gorące źródła Hierve el Agua, ale najpierw musimy przejechać błotnistą, górską drogą na szczyt (ok 1h). Pogoda nie sprzyja, zaczęło padać, jednak lokalny kierowca daje radę :) i nawet wymijamy po drodze ciężarówke..Po drodze widać już pełno sporych kaktusów, w tym agave, z których robi się mezcal i tequile.
Po dojechaniu do źródeł okazuje się, że nie są, aż tak gorące i ogólnie okolica wygląda dziko, choć widoki z góry wyjątkowe na całą okolicę. Decydujemy się zaliczyć szybką kąpiel w źródłach.

Po zjechaniu z góry, przy szosie znajduje się lokalna fabryczka mezcalu - Rancho Zapata. Na zapleczu cały czas działa drewniana wytwórnia mezcalu i można go spróbować jeszcze przed destylacją (zawiera wtedy ok 90% alk!). Trzeba przyznać, że smakuje chyba podobnie do denaturatu...a wytwór finalny zawiera jeszcze białego robaka gusano da smaku, którego ostatni pijący musi zjeść :) Na rancho polecamy również spróbować lokalnych meksykańskich specjałów, czyli zupy Aztecka i kurczka w czekoladzie! Smakują lepiej niż się wydaje :)

Wieczorem dojeżdżamy do Tehuantepec, gdzie nocujemy.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (25)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2012-08-29 18:58
Piekne ruiny meksykanskie.
 
 
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 94 wpisy94 5 komentarzy5 780 zdjęć780 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
10.08.2012 - 02.09.2012
 
 
28.03.2010 - 04.05.2010
 
 
15.08.2007 - 02.09.2007