Geoblog.pl    MisiaLech    Podróże    USA - FLoryda, Kalifornia, Nevada, Arizona, Hawaje, Nowy Jork    Chiński Sylwester tylko w San Francisco!
Zwiń mapę
2004
07
lut

Chiński Sylwester tylko w San Francisco!

 
Stany Zjednoczone
Stany Zjednoczone, San Francisco
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4544 km
 
Po wczorajszych problemach ze znalezieniem przystępnego noclegu dziś dowiadujemy się, że przyczyną tego jest dzisiejszy ostatni dzień Starego Roku wg chińskiego kalendarza i hotele są pełne. Ale wszystko dobrze się składa, bo tutejsze China Town jest sporą atrakcją turystyczną samą w sobie, a jak do tego dodamy jeszcze paradę sylwestrową ze smokiem to mamy naprawdę ciekawe wydarzenie :)

W SF temperatura jast min. 5 st. C niższa niż w LA. Dzień rozpoczynamy od podjechania i obstrykania głównej atrakcji, czyli Golden Gate Bridge. Czerwony most robi wrażenie, ale aż do tego stopnia, że jest często wybierany przez osoby chcące skończyć swoje życie w takim atrakcyjnym miejscu poprzez oddanie ostatniego skoku...Miejscowa policja zna dość dobrze ten problem. Przejazd przez most jest płatny, więc zadowalamy się zdjęciami z wybrzeża, tym bardziej, że przecież z samego mostu trudno go będzie w całości zobaczyć :)

Jazda po centrum SF dostarcza nie małych atrakcji i dla osób z lękiem wysokości może stanowić nie małe wyzwanie! Wszystkie uliczki krzyżują się pod kątem prostym i skrzyżowania są wypoziomowane, ale to co widać na progu skrzyżowania (dokładnie widok jest po sam horyzont), przed zjazdem w dół przyprawia o dreszcze! Ograniczenia prędkości są tutaj w zupełności uzasadnione, jeżeli nie planuje się filmowych skoków :) Tzw. TIRy mają zakaz wjazdu do Centrum, ale sporadycznie go łamią, co szybko skutkuje zawieszeniem się na skrzyżowaniu, jak to naocznie zauważyliśmy. Polecamy przejazd znaną Hight Street - której spadek jest tak stromy, że poprowadzona została slalomem...Warto również wjechać na pobliskie wzgórze z wieżą telewizyjną, skąd można zobaczyć całą panoramę centrum SF, choć jeszcze lepsza panorama miasta jest z trochę oddalonej od Centrum góry "Tween Peaks". Zjeżdzając z góry telewizyjnej natknęliśmy się na Muzeum Levis'a (przynajmniej wyglądało jak muzeum), ale w sumie nie jest zbyt ciekawe, choć bezpłatne. Można tam zobaczyć m.in. wszystkie kolekcje jeansów tej marki.
Samo centrum zbudowane jest prawie w całości z bardzo ładnych wiktoriańskich domów, którymi Misia się bardzo zachwycała! Domy te powodują, że SF bardziej przypomina miasta europejskie, niż amerykańskie. A jak dodamy do tego jeszcze Katedrę kopiującą paryską Notre Dame to zupełnie można poczuć się jak w Europie...słynne tramwaje również potęgują ten efekt. Na koniec podjechaliśmy jeszcze pod Pałac/Muzeum Sztuki, który położony jest pomiędzy licznymi oczkami wodnymi z łąbędziami i można poczuć się zupełnie jak w warszawskich Łazienkach Królewskich...



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 94 wpisy94 5 komentarzy5 780 zdjęć780 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
10.08.2012 - 02.09.2012
 
 
28.03.2010 - 04.05.2010
 
 
15.08.2007 - 02.09.2007