Ok 9.30 dojezdzam autobusem do Airlie Beach. Jako, że hostel Magnums Backpackers przyjmuje gości dopiero od południa, mam sporo czasu na odpoczynek. Całe Airlie Beach jest bardzo turystyczne i rozrywkowe (pełno barów), choć to właściwie tylko jedna ulica. Jest bardzo ładna sztuczna plaża przy marinie. Niestety kąpiel w morzu jest niezalecana już od wysokości ok Brisbane na pólnoc ze względu na niebezpieczne meduzy (mogą być nawet śmiertelne). Dzień spędzam na odpoczynku i rezerwacji 2 dniowego rejsu po wyspach Whitsundays z prosail.com.au. Jutro wypływamy! :)