Pociteli - Powrót do Chorwacji - Dubrovnik

Rano zwijamy się z wodospadów i wracamy na główną drogę do granicy z Chorwacją. Jedziemy jeszcze zobaczyć ciekawe miasteczko na skałach - Pociteli (Bośnia). Faktycznie wejście do miasteczka jest po długich schodach, można rowniez obejść dookoła dobrze zachowane mury obronne. Miasteczko jest skupione wokół meczetu. Ok 30 km dalej na północ jest Mostar, z główną atracją mostem, ale nie decydujemy się już tam pojechać. Wracamy na bardziej cywilizowane obszary - nad morze w strone Dubrovnika, na szczęście przejazd przez granice nie stanowi problemu, szczególnie dla obywateli UE, nie było również zadnej kolejki.
Zatrzymujemy się na ładnej plaży przed Dubrovnikiem i po kilku godzinach dojeżdzamy do słynnej Perły Adriatyku - Dubrovnik. Miasteczko faktycznie robi wraźenie z ogromnymi zachowanymi murami, choć wydaje się strasznie zatloczone, szczególnie wjeżdżając samochodem i szukając miejsca parkingowego... Zwiedzanie zostawiamy sobie na kolejny dzień, a narazie szukamy noclegu. Po wejściu na Starówkę główną bramą jest info turystyczna, gdzie mają dane kwater. W pierwszej informacji okazuje się, ze nie ma żadnych wolnych miejsc, ale na szczescie odnajduje się mały pokoik, niestety ceny tu są b. wysokie - min. 50eur/pokój. Nie warto szukać miejsc daleko od Starówki, bo ceny niewiele niższe, a dojście może być długie i męczące (duże różnice poziomów), a parking na codzienne dojazdy kosmicznie drogi.

Zdjęcia (12)

Komentarze (0)