Ostatnie dwa dni pobytu w Meksyku spedzamy na plazach Riwiery Maya. Ciekawostką jest znane Cancun, które jest bardzo młodą miejscowością, która została rozbudowana turystycznie po tym jak komputer wybrał najlepszą lokalizacje dla celow turystycznych (podobno wpisane zostałe parametry takie jak klimat, polozenie, odleglosc od USA itp). Plaże ciągną się w nieskonczonosc, jednak klimat turystyczny jest juz zupelnie amerykanski - fastfoody i pelna komercja, praktycznie nie widac, ze sie jest w Meksyku.