Przedpołudniowy ostatni spacer po Alice Springs i trzeba zbierać się na lotnisko! Tam już czeka Quantas Airlines z powrotem do Sydney :( Dopiero z samolotu widać, jak ogromny i pusty obszar jest w środkowej Australii. Przez ok 3 godziny lotu nie ma prawie żadnej drogi pod nami, a jedynie czerwone pustkowia. Jazda samochodem tutaj musi być naprawdę poprzedzona dobrą kontrolą sprzętu, gdyż w razie awarii możemy nie spotkać nikogo przez kilka dni i przy brak wody umrzeć z wyczerpania...
Sydney wita nas ładną pogodą, więc jest czas na ostatnie zakupy i wieczorne zdjęcia Sydney Opera i Sydney Bridge! Wygląda lepiej niż w dzień :)