Wczoraj zarezerwowałem dwudniowy wypad na wyspę Fraser Island. Jedyna na świecie piaskowa wyspa porośnięta dżunglą w środku i z piaskowymi autostradami po plażach. Można samemu wypożyczyć auto 4x4 i zwiedzać wyspę, ale uznałem, że w zorganizowanej grupie będzie najciekawiej. Wycieczka przez biuro Cooldingo, nie mam zastrzeżeń.
Jak wszędzie zabierają wszystkich prosto z hosteli i jedziemy do portu. Krótka przeprawa na wyspę i niedługo wsiadamy do 2 ciężarowych autobusów z napędem 4x4 (tylko takie dopuszczone do jazdy po wyspie). W autobusie nieźle trzęsie (można złapać chorobę morską), gdyż jedyne drogi to piaskowe trasy przez dżunglę i słynna 75 milowa autostrada plażowa (na której lądują również małe samolociki). Pierwszego dnia główne atrakcje to ok godzinny spacer przez dzunglę pomiędzy ogromnymi "Satinay trees", oraz popołudniowy relaks nad słodkim jeziorem McKenzie. Po drodze zapewnione pełne wyzywienie i zabawy autobusowe :) Poznaję dużo Szwajcarów i Niemców, chyba najlepiej się z nimi dogaduję. Szczególnie wieczorem na małej imprezie w Dingo Bar :).